Przy okazji wizyty w sklepie ze zdrową żywnością zakupiłam taką oto zupę pieczarkową.
Szału nie robi, ale jest jadalna. Nie taka ekspresowa, bo trzeba ją gotować 0,5 h. Wolę jednak zupę ze świeżych pieczarek. Niedługo zamieszczę na blogu przepis na takową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz